Ale dla sportowców każda pogoda jest dobra. Aby trochę ułatwić bieg, po pierwszym okrążeniu zmieniono trasę. Chodnikiem , w stronę kościoła, szkoły, placu zabaw i z powrotem. Mimo stale padającego deszczu udało się rozpalić ognisko i upiec kiełbaski. Dzięki p. Marioli Klasa uczestnicy mogli rozgrzać się ciepłą herbatą. W przeręblu, kąpieli zażyły odważne morsy z Rokit.
W bardzo przyjemnej atmosferze złożono sobie noworoczne życzenia. Do zobaczenia za rok!
Jolanta Szczerba, Dorota Finster - Dziadek
https://www.rokity.pl/index.php/mobile-it/item/1147-vii-sylwestrowy-bieg-i-chod-z-balonem#sigProIdd7fe9ac0b6